Archiwum dnia: 11 lipca, 2015

Hnitesa oraz trzydniowy marsz ścieżką graniczną cz. I

DSC_0438

Hnitesa … Dawniej był to najdalej wysunięty na południe szczyt II Rzeczypospolitej … Odległy rąbek, pokryta skałami oraz kosodrzewiną góra, wznosząca się na wysokość 1769 m n.p.m. narzucała się w myślach wielu eksploratorów, za sprawą mitycznego kamienia rzekomo odnalezionego przed laty przez Wincentego Pola … Wierzchołek z którego stoków pobrano symboliczną grudę ziemi na grób wodza naczelnego Józefa Piłsudskiego … Dziś miejsce to tworzy nową historię – jest jednym z punktów na grzbiecie granicznym, jednak innego już dziś państwa. Obecnie stanowi rubież pomiędzy Ukrainą oraz Rumunią, jest miejscem zapomnianym, odciętym od cywilizacji, nieoznakowanym żadnym szlakiem. Trafić tu jest niełatwo. Długa wędrówka na szczyt i dalej z grzbietu głównego w doliny to nie tylko mozolna wspinaczka oraz uciążliwe zejście po stromym stoku – innymi aspektami są : umiejętność posługiwania się kompasem oraz mapą ( tutaj stara WIG – ówka z lat międzywojennych ) a także wcześniejsze uzyskanie pozwolenia na wejście w pas graniczny od rumuńskiej Politia de Frontiera …

Czytaj dalej

Share Button