Archiwa tagu: Pogórze Przemyskie

Pustkowia Pogórza Przemyskiego

Pogórze Przemyskie – dziki kraniec południowo – wschodniej Polski, styk kultur dwóch narodów graniczących ze sobą, i przenikających się wzajemnie. Czytaj dalej

Share Button

Brama Przemyska i okolica przygraniczna

 

Brama Przemyska – kraina geograficzna będąca wąskim gardłem pomiędzy położonym już w Karpatach Pogórzem Przemyskim a Płaskowyżem Sańsko – Dniestrzańskim. Jest to stosunkowo wąski pas ziemi, w którego skład wchodzi biegnący od Przemyśla na południowy wschód pradawny trakt kupiecki, ku dzisiejszej granicy dzielącej dwa kraje w miejscowościach Malhowice/Niżankowice. W czasach zaborów korytarz ów wybiegał z miasta Przemyśl od historycznej Bramy Dobromilskiej będącej częścią umocnień słynnej Twierdzy Przemyśl. Wybudowana została w II połowie XIX w i początkiem wieku XX w celu obrony miasta, jak i powstrzymania armii carskiej zmierzającej ku Europie. Dziś droga prowadzi do innych, zamkniętych jednak wrót. Stoją w miejscu, w którym niemalże na wyciągnięcie ręki widzimy ukraińską wieś po drugiej stronie szlabanu. Biegła również tędy, w czasach zaborów Pierwsza Węgiersko-Galicyjska Kolej Żelazna, powstała w 1872 roku. Posiadała wielkie znaczenie strategiczne, albowiem łączyła Galicję z Węgrami, a ściśle Twierdzę Przemyśl z Budapesztem. W czasach PRL-u, oraz we wczesnych latach 90-tych XX w. przez Malhowice/Niżankowice i dalej przez Smolnice/Krościenko, a następnie Ustrzyki Dolne kursował pociąg do Zagórza. Popularny „bałaj” stał się kultowym, wręcz legendarnym, zapisanym w pamięci szczególnego pokolenia turystów podążających z odległych krańców Polski, przez Przemyśl i skrawek ukraińskiej części dawnego ZSRR w dzikie Bieszczady. W najbliższych latach powstanie tu prawdopodobnie przejście graniczne, mogące stać się niesamowitą bazą wypadową w Karpaty Wschodnie. Wspaniałą inicjatywą wykazują się tu członkowie stowarzyszenia Linii 102 promujący reaktywację kursów z Przemyśla, przez Niżankowice w Bieszczady. Rozpoczęto właśnie remont szosy prowadzącej do przygranicznej wsi. Dziś jest to jednak obraz przestrzeni, w której świat się kończy. Zniszczona droga, i ledwie kilka gospodarstw. Wokoło łąki i pola a w oddali las. Czytaj dalej

Share Button

Chomińskie – wzgórze na Pogórzu Przemyskim

Wzgórze Chomińskie widziane z rejonu Wzgórza nad Trójcą

Rozległe, pokryte lasem, zielone wzgórza przebiegające równolegle do siebie, zawierające liczne długie i wąskie doliny nieczęsto odwiedzane, mało znane i nieodgadnione … Stanowią one wyzwanie dla nielicznych śmiałków pragnących w odosobnieniu przeżywać długie wędrówki spowodowane potężnymi odległościami w terenie nieprzystosowanym wciąż do komercyjnej turystyki. Atmosfera tego najdzikszego z Pogórzy Karpackich jest jednak wyjątkowa. Niecodzienność tego zjawiskowego charakteru uwydatnia się szczególnie wtedy, gdy spojrzymy na Bieszczady sprzed 30 lat i pragniemy chęci powrotu do tego co widzieliśmy w latach 60 – 70 XX wieku. Dzikość, pustka, tajemniczość oraz potężna historia. Wprawdzie połonin rzeczywistych tu brak, jednak, prócz nieprzebytych lasów maszerować będziemy przez świetliste łąki położone na grzbietach niewysokich gór – tak zwane połoninki, które wciąż nie zarosły, są bardzo widokowe, ukazujące atmosferę sprzed lat. Piękno i dzikość, historia oraz odosobnienie – Pogórze Przemyskie to skraj polskich Karpat, ostatni bastion Karpat Zachodnich, które orientacyjnie na szosie Tyrawa Wołoska – Kwaszenina przechodząc w pasmo Gór Sanocko Turczańskich stają się Karpatami Wschodnimi. Dziś słów kilka o najpiękniejszym z Pogórzy, o niesamowitych okolicach Birczy, wyjątkowych wręcz, na miarę Beskidu Niskiego terenach zdziczałych. Zobaczymy Wzgórze Chomińskie, piękne przysiółki, miejsca historyczne, tuż przy dalekobieżnym szlaku turystycznym. Czytaj dalej

Share Button

Przemyśl – perła Podkarpacia

Kraniec południowo wschodniej Polski to miejsce mało zurbanizowane, emanujące mistyką wschodu, w sporej części wyludnione, niestety również ubogie i dla wielu zapomniane. Wprawdzie nie brzmi to optymistycznie, jednak nawet tu, na tym dzikim kresie współczesnej Polski odnaleźć można perłę wyróżniającą się nadzwyczaj wspaniale. Tym szczególnym miejscem jest położony nad Sanem Przemyśl, który będąc jednym z najstarszych miast w Polsce, jest jednocześnie jednym z najpiękniejszych w skali kraju. To miejsce niesamowite, niepowtarzalne, historyczne i zabytkowe. Stary gród rozłożony na licznych wzgórzach, był i jest do dzisiaj miastem wielokulturowym, w którym od tysiąca lat zderzają się ze sobą dwa chrześcijańskie światy : łaciński zachód, oraz bizantyjski wschód – dwie religie, oraz trzy wyznania. Przemyśl jest bramą Karpat, barwną mozaiką kultur różnych narodów, jakie przez wieki zamieszkiwały tutejsze tereny. Tragizm pogranicza zachował w Przemyślu i w okolicach wiele cennych pamiątek. Miasto ze względu na swoje strategiczne położenie (krzyżowały się tu szlaki kupieckie biegnące w każdą z czterech stron świata) był areną licznych konfliktów, najazdów, oraz wojen. Tragiczny XX wiek szczególnie odcisnął tutaj swe piętno. I wojna światowa pozostawiła po sobie jedną z najpotężniejszych obecnie atrakcji turystycznych regionu – Twierdzę Przemyśl wybudowaną przez zaborców austriackich, która w latach swego istnienia zaliczana była do jednej z najpotężniejszych tego typu budowli militarnych w ówczesnej Europie. Kolejna Wielka Wojna przyniosła miastu potężne zniszczenia wynikające z walk sowiecko – niemieckich, które nigdy w całości nie zostały odbudowane. Dziś Przemyśl budzący się do życia na nowo, zachęca przyjezdnych gości niepowtarzalnym urokiem, swojską atmosferą, licznymi zabytkami oraz przedziwną historią, której najważniejsze fragmenty postaram się tu omówić. Panoramy ze wzgórz, na których rozsiadł się ten stary gród, są bardzo widokowe. Uważa się że jest najpiękniej położonym miastem w Polsce. Przemyśl jest wspaniałą bazą wypadową w Bieszczady, na Słowację oraz na Ukrainę traktowaną często przez Polaków jako miejsce sentymentalne. Czytaj dalej

Share Button

Przewodnik na powiat przemyski – oferta

Zapraszam do magicznych wędrówek jako przewodnik terenowy po powiecie przemyskim – ku przygodzie!

Czytaj dalej

Share Button

Połoninki Rybotyckie oraz Grzbiet Leszczyński

Kolejny już raz spotykamy się w wirtualnym świecie Pogórza Przemyskiego, kolejny też raz pokazać pragnę miejsca, które napawają mnie natchnieniem i wielką chęcią poznania tego, o czym tylko w nielicznych książkach przeczytać możemy. Drążę temat Pogórza, chcąc przedstawić to miejsce w taki sposób, aby mogło stać się nie tylko prawdziwym obrazem, ale również magicznym i żywym wspomnieniem. Dlaczego je tak chwalę, i czym może zaskoczyć nas obszar tak mało znany? To świat odległy w skali kraju, nieodwiedzany i podziwiany dotychczas jedynie przez zorientowanych szerzej krajoznawców, niepospolitych turystów oraz koneserów pamiętających powojenne, dzikie i nieodgadnione Bieszczady. Pisałem wielokrotnie o najciekawszym paśmie należącym do Pogórzy jako o miejscu będącym synonimem Beskidu Niskiego, posiadającym równie ciekawe, zapomniane doliny, dzikie, górskie strumienie, przydrożne krzyże, kapliczki oraz zapomniane cmentarze. Mógłbym również porównać zdziczałe wtórnie obszary, położone na południe od Przemyśla ku granicy państwowej jako miejsca oddające klimat dawnych Bieszczadów, jednak tutejsze wysokości bezwzględne nijak się mają do połoninnego pasma znanego obecnie niemal każdemu turyście. Mimo to, jest i tu pewien fenomen, nie tak spektakularny jak wspomniane połoniny oraz hale występujące w Gorcach oraz w Beskidzie Sądeckim. Mamy na Pogórzu, zwane początkowo dość potocznie, jednak obecnie już i na mapach oraz w nielicznych artykułach naznaczone osobliwe „połoninki”, których pewne fragmenty ukazywałem w przeszłości. Chcąc jednak kontynuować temat jednego z Pogórzy Karpackich, pokazać pragnę dziś Połoninki Rybotyckie oraz Grzbiet Leszczyński, których widokowe i rozległe, step przypominające łąki przedstawiają krajobrazy w zasięgu polskich jak i ukraińskich Gór Sanocko Turczańskich a czasem nawet Bieszczadów. Kolejny raz zapraszam aby przekonać czytelników – turystów, do planowania i realizacji podróży w dziki kres Polski południowo wschodniej, by chociaż raz ominąć słynne Bieszczady, zatrzymać się w Przemyślu i następnie z mapą i kompasem w ręku zobaczyć, zrozumieć a następnie pokochać fenomen najpiękniejszego z Pogórzy. Zapraszam do przejrzenia. Czytaj dalej

Share Button

„Państwo Arłamowskie”

Góry Sanocko Turczańskie. Okolice dawnego Arłamowa

Daleko na południowym wschodzie kraju, gdzie przysłowiowy koniec świata nabiera szczególnego znaczenia, znajduje się niewielki obszar położony na styku dwóch mezoregionów. Gdzieś tu przenikają się wzajemnie Pogórze Przemyskie oraz Góry Sanocko Turczańskie, w których istnieją zdziczałe na nowo doliny skrywające tajemnice z lat przedwojennych oraz z epoki socjalizmu, która całkowicie zmieniła oblicze wciąż mimo wszystko niepowtarzalnego obrazu rubieży Karpat. Choć ten łańcuch górski mimo że w tym miejscu niski i mało spektakularny, to jest nad wyraz hermetyczny, posiadający dzikie piękno, emanujący pustką, dający ciszę, oraz odosobnienie, których to nie doświadczymy już w wielu miejscach na całym łuku Karpat. Zamknięty w przeszłości dla zwykłych śmiertelników, ukryty skrawek zielonej puszczy, poprzecinanej dolinami przeważnie nieistniejących już wsi obronił się przed destrukcyjną dla przyrody górskiej cywilizacją na przestrzeni kilku ostatnich dziesięcioleci, nie posiadając jednocześnie w tym wyjątkowym miejscu żadnego statusu na miarę parku narodowego. Paradoksalnie złowrogi system przysłużył się, dzięki czemu szeroko rozumiane Bieszczady pozostały znacznie bardziej autentyczne, dzikie i niekomercyjne na tle wszystkich innych pasm górskich w naszym kraju. Dziś mimo że wiemy doskonale, iż wspomniany system, który tłamsił wolność, oraz poglądy milionów obywateli kraju, który stał się obecnie zupełnie inny, niechcący pozostawił w spadku obszar będący wymarzonym dla miłośników górskiej wolności, zielonego raju, o którym jednak niewielu wie … Czytaj dalej

Share Button

Na Wysokim – wzgórze na Pogórzu Przemyskim

DSC_0472

Pogórze Przemyskie to nie jest miejsce powszechnie znane i odwiedzane, nie jest również obszarem nadzwyczaj okazałym na tle całego Łuku Karpat. Pogórze – jak sama nazwa wskazuje kojarzyć się może z zaczątkiem tego co spotkać możemy dalej … W wyższych partiach Karpat jest już przecież spektakularnie, i prawdziwie górsko. Pogórza Karpackie w naszym kraju są jednak nadzwyczaj ciekawe, a najbliższe memu sercu i coraz częściej przedstawiane czytelnikom na blogu, jest bogate nie tylko kulturowo i przyrodniczo, ale także geograficznie i historycznie. Miłośnikom Karpat, a w szczególności właśnie pogórzy, nie raz pewnie utkwiły w pamięci rozważania oraz polemiki dotyczące najwyższego wzniesienia Pogórza Przemyskiego – w niedalekiej przeszłości gdy pisałem o Kopystańce, powołałem się na ostatnią aktualizację profesora Jerzego Kondradzkiego, dotyczącą podziału geograficznego Karpat. Wynika z niej iż szczytem najwyższym jest bohater dzisiejszego wpisu – Na Wysokim. Osobiście przez ostatnie lata, skłaniałem się ku wersji Jerzego Kondradzkiego, jako największego autorytetu. Cóż skoro w 2017 roku odbyła się Konferencja „Europa Karpat”, podczas której uściślono granicę pomiędzy Karpatami Wschodnimi i Zachodnimi. Wiadomym jest, że w Polsce w skład Karpat Wschodnich zaliczamy Bieszczady oraz Góry Sanocko – Turczańskie, które graniczą z Pogórzem Przemyskim. Opisana więc została granica dzieląca obydwa mezoregiony, oraz załączona mapka. Wynika więc że wierzchołkiem najwyższym, w granicach Pogórza Przemyskiego pozostaje Suchy Obycz. Myślę, iż trochę czasu znów upłynie i w końcu zostanie to zapisane oficjalnie, bądź też ponownie podważone.

Idziemy na szczyt wzgórza Na Wysokim długą i niesamowitą ścieżką, ukrywającą, jak to często ma miejsce w moich karpackich opowieściach pamiątki i tajemnice sprzed lat – pamiątki coraz bardziej już zanikające w dolinach nieistniejących wsi … Czytaj dalej

Share Button

Kopystańka

Otwieramy bramę Karpat, kontynuujemy odkrywanie pogórzy, jednak przypomnieć sobie musimy czym wyróżnia się klimat i specyfika miejsc, które chciałbym jak najczęściej przedstawiać z racji moich korzeni istotnych dla mej górskiej pasji. Czytaj dalej

Share Button

Góry Sanocko Turczańskie – źródło Wiaru

DSC_0111

Góry Sanocko Turczańskie – pasmo mniej znane, a czasem wręcz nieistniejące w świadomości turystycznej bywalców gór … Niejednokrotnie i błędnie uważane również jako część znanych wszystkim choćby z nazwy sąsiednich Bieszczadów. Czytaj dalej

Share Button